Międzynarodowa Partia Komunistyczna


Proletariat na Ukrainie musi walczyć zarówno przeciwko rosyjskim jak i zachodnim frontom imperialistycznym oraz o jutrzejsza Międzynarodowa Rewolucje Komunistyczna

(Il proletariato in Ucraina ha da lottare contro entrambi i fronti imperialisti russo e occidentale e per la internazionale rivoluzione comunista di domani, Il Partito Comunista. n.364 - marzo-aprile 2014)


Walka między Rosją, Stanami Zjednoczonymi Ameryki, Niemcami i innymi grabieżcami o podział Ukrainy jest wymierzona nie tylko przeciwko ukraińskiemu proletariatowi, z perspektywą lat nędzy, biedy i zwiększonego wyzysku, ale także przeciwko klasom robotniczym, krajów zachodnich oraz Rosji, z których wszystkie są w stanie ryzyka wybuchu wojny imperialistycznej, w której będą pierwszymi i głównymi ofiarami.

Bezwzględna walka o władzę między różnymi grupami kapitalistów, związanymi z Waszyngtonem, Moskwą, Berlinem, Warszawą lub Kijowem, która odzwierciedla się na Ukrainie, pokazuje zaostrzenie się konfliktu między największymi światowymi potęgami gospodarczymi i militarnymi. Przyczyną jest kryzys nadprodukcji, który podkopuje system kapitalistyczny od wewnątrz, zakłóca wszelką równowagę i podważa wytartą ideologię burżuazji z jej fałszywymi nowożytnymi mitami pokoju, współistnienia i postępu.

Obecny kryzys, mający miejsce dokładnie sto lat po wybuchu pierwszej globalnej wojny imperialistycznej, pokazuje, że kapitalizm we wszystkich krajach znajduje się obecnie w stanie zaawansowanej gnicia i rozkładu, i że historycznie nadszedł czas, by społeczeństwo zaczęło drogę do komunizmu. Jednak siły kapitalizmu będą dążyć do zablokowania tej drogi dla klasy robotniczej, podważając jej świadomość, jej przeznaczenie i ogromną siłę, jaką posiada, a tym samym uniemożliwiając jej międzynarodowe połączenie w rewolucji.

Walki uliczne w Kijowie i innych miastach Ukrainy doprowadziły do ​​upadku rządu Janukowycza i zastąpienia go innym, równie burżuazyjnym. Ale nowy rząd, podobnie jak poprzedni, nie może ignorować faktu, że ukraińskie państwo kapitalistyczne jest ogromnie zadłużone u imperialistycznych rekinów pożyczkowych, długu, którego konsekwencje obciążają klasy robotnicze, skazane na głód i zimno.

I dlatego rząd podsyca żar nacjonalizmu, żeby proletariat zapomniał o swoich realnych problemach: płacach, pracy, dachu nad głową. I to właśnie w dążeniu do tego samego antyproletariackiego i imperialistycznego celu, rząd w Moskwie szerzy swoją równie zgniłą propagandę wśród rosyjskich proletariuszy i osób rosyjskiego pochodzenia na Krymie i w regionach wschodniej Ukrainy!

Obrona narodu, własnej rasy, swojej religii to zaklęcia, które burżuazja, poprzez swoje wpływy w mediach, partiach politycznych i związkach zawodowych, rozpowszechnia wśród proletariuszy, aby błędnie postrzegali swojego zagranicznego brata jako wroga. Te zwodnicze sztandary są po to, by ich dzielić i nie pozwalać im połączyć się w walce związkowej teraz i w komunistycznej rewolucji jutro. Rewolty na ulicach Kijowa i innych miast Ukrainy pokazują, że „święte” flagi i hasła patriotyczne są tylko bronią używaną przez państwa burżuazyjne do propagandy wojennej.

Być może dlatego ukraiński proletariat instynktownie unika zgromadzeń na placach miejskich, na których śpiewa się pieśni patriotyczne, czy to „prorosyjskie”, czy „proeuropejskie”. Proletariat nie ma nic wspólnego ze swoją własną burżuazją, z kapitalistami, z „oligarchami”, czy to obdażonej w flagi demokracji i Europy, czy też tej szukającej ochrony rosyjskiego niedźwiedzia. Musi odrzucić solidarność z własną burżuazją, czy to dużą czy małą, i skoncentrować się na rozwijaniu własnej autonomicznej i niezależnej organizacji klasowej.

Proletariat powinien poświęcić swoją cenną energię na odbudowę podstawowych instrumentów wymaganych do jego realnej emancypacji, czyli bojowe robotnicze związki zawodowe oraz internacjonalistyczna, rewolucyjna partia komunistyczna.

NIE dla broniących się krajów – TAK dla obrony klasy proletariackiej!

NIE dla wojny między państwami – TAK dla międzynarodowej wojny między klasami!